Obserwuj mnie!
Witaj drogi czytelniku! Miło mi Cię widzieć w moich skromnych progach! Jeśli masz konto Google i chciałbyś być ze wszystkim na bieżąco, to zapraszam do obserwacji :) Zakładka do tego celu znajduje się na dole po prawej stronie. Życzę miłego przeglądania :)
niedziela, 8 listopada 2015
Czy to ja?
Zniknęłam. Nikt nie zapytał: ''Czemu przestałaś pisać bloga?'' Nikt. Nic. Zero kontaktu. Stęskniłam się za blogiem. Jak to ktoś powiedział - w końcu to najlepszy pamiętnik i możliwość rejestrowania chwil. Wiele rzeczy w moim życiu się zmieniło. Nawet nie wiem od czego zacząć.
2 klasa liceum.
W sumie jest ok. Nie narzekam. Nauczyłam się uczyć - jak to mówią. W weekendy podróżuję pociągiem, autobusem. Lubię to. Jest inaczej, coś się dzieje. Czuje się wolna, kiedy wyruszam sama. Biologia... Nigdy mnie jeszcze tak bardzo nie interesowała. Naprawdę.
Przeszłam na wegetarianizm. I mam zamiar na weganizm. Może dodam tu jakieś fajne przepisy jak będziecie chcieli.
Schudłam. Tak! Wreszcie! I dalej będę chudnąć.
Kończę szkicownik. W sumie to już skończyłam. Została jedna strona. Chyba trochę się rozwinęłam od pierwszej jego strony.
W prywatnym życiu... Zmieniło się wiele. Ale w końcu to prywatne życie, więc tylko daję namiastkę całości.
Szczęście? Nigdy nie byłam taka szczęśliwa jak przez te ostatnie miesiące. Teoretycznie nie znam szczęścia. Nie potrafię pokazywać radości, ale chyba jednak jest inaczej. Doświadczyłam wielu rzeczy w ostatnim czasie. Zwiedziłam wiele pięknych, cichych, spokojnych, mrocznych miejsc.
Jestem chora. Chora psychicznie.
Mam szczura. Szczurka dumbo. Zawsze mnie obrzydzały... Jaki to paradoks. I mówiłam, że nigdy nie będę mieć. A jednak. Jest kochana. Miłość od pierwszego wejrzenia. Maleńka Lenka.
Rozwinęłam się w ostatnim czasie. Psychicznie i fizycznie. Cieszę się ze zmian jakie następują w moim życiu. Uwielbiam to.
Jest biało. Czysto. Sterylnie. Klasycznie. Spokojnie. Spokój ogarnia mój pokój. Nie czuje, że rymuje.
Króliki?
Dalej są moje kochane uszaki. Żyją trochę własnym życiem. Ale jednak ze mną. I mnie mocno kochają. I ja je kocham.
Zaczynamy znowu. Mam nadzieję, że już nie opuszczę bloga, bo uwielbiam tu wracać. Mój niewielki kącik. Tylko dla mnie. Też dla Was. Ale na moich zasadach. Witajcie ponownie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)